repertuary.pl
Film

40 dni i 40 nocy

40 Days and 40 Nights
Reżyseria: Michael Lehmann

Repertuar filmu "40 dni i 40 nocy" w Krakowie

Brak repertuaru dla filmu "40 dni i 40 nocy" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu 40 dni i 40 nocy
Tytuł oryginalny: 40 Days and 40 Nights
Czas trwania: 94 min.
Produkcja: USA , 2002
Premiera: 14 czerwca 2002
Dystrybutor filmu: UIP

Reżyseria: Michael Lehmann
Obsada: Josh Hartnett, Shannyn Sossamon, Vinessa Shaw

Ostatni poważny związek Matta Sullivana (Josh Hartnett) zakończył się katastrofą i złamanym sercem.
Chłopięco przystojny, dwudziestokilkuletni projektant stron internetowych, Matt odkrywa, że lekarstwo na ból rozstania znaleźć może w całkowitym poście. Facet, który nigdy nie był w stanie niczego doprowadzić do końca, decyduje się na złożenie obietnicy: Żadnego seksu. Przez 40 dni. Zero dotykania. Pocałunków. Żadnej gry wstępnej. Żadnych podrywów. Zero wszystkiego.
Na samym początku okazuje się, że nowo narzucona dyscyplina sprawdza się zupełnie dobrze; mężczyzna świetnie się kontroluje. Do momentu jednak, kiedy spotyka kobietę swoich marzeń Erikę (Shannyn Sossamon). Seksowna Erika doprowadza Matta do szaleństwa..
Teraz, kiedy każdy z jego znajomych zakłada się o to czy Matt potrafi doprowadzić do końca to, co zaczął, mężczyzna robi wszystko, aby się powstrzymać, mając nadzieję, że dziewczyna nie straci cierpliwości.
Producenci “Notting Hill” i „Dziennika Bridget Jones” (Bridget Jones’s Diary) prezentują “40 Dni i 40 Nocy” - pierwszą amerykańską seks - komedię bez seksu.


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 1682 razy. | Oceń film

Wasze opinie

deeyaa 19. sierpnia 2002, 21:58

no coz.....
Pewnie nikt tego nie przeczyta ale to nic dam upust temu co zobaczylam. No wiec film sam w sobie jest fajny tylko albo az ...jak na film milosno-komediowy.Ale bardzo spodobala mi sie role J.H. wiecie czym (no jasne ze nie...) nie tym ze jest zaj.biscie przystojny (choc faktycznie jest on ucielesnieniem mojego idealu mezczyzny) to jednek wspaniale zagral on swoja role (nie ukrywajmy dosc kompromitujaca dla kazdego mezczyzny) . To bedzie tyle . slabo wykazalam swoje umiejestnosci pisarskie. Jezeli cos bedzie nie zrozumiale dla kogos (jezeli taki ktos wogole sie znajdzie) kto przeczyta powyzszy tekst to bardzo mi przykro. Bo po napisaniu tej recenzji nawet je nie przyczytalam. szlam na zywiol a polecam film dla dziewczon zeby zobaczyly prawdziwego faceta i dla chlopakow....zeby zobaczyli prawdziego faceta

Pepe 11. sierpnia 2002, 15:49

Szkoda czasu.
Kolejna nieśmieszna komedia. Szkoda czasu i atłasu.

kontestator 10. sierpnia 2002, 9:50

beznadzieja
w ciagu roku bylem chyba tylko na 1 gorszym filmie - bodajze sie nazywał "szybcy i wsciekli" - kto widział to dno, wie do jakiej kategorii zaliczam "40 dni..."

Franek 6. sierpnia 2002, 19:03

Typowa brazylijana
Nic tylko płakać nad straconymi pieniędzmi. Za mało inteligentnych tekstów gratulacje za podkład muzyczny mozna z tego nakręcić tasiemica ( jak moda na sukces) itd.

zorba 29. lipca 2002, 17:32

polecam, ale nie spodziewajcie się ostrego sexu

sarger 16. lipca 2002, 9:36

goooooodddddd!!!!!!!!!!
k okokokokokokokokokok
dobre dobre dobre dobre dobre dobre dobre

aaga 9. lipca 2002, 14:27

zalosne
moge smialo powiedziec ze film byl na pozimie "american Pie". oba filmy to kompletne dno i nadaja sie dla ludzi ktorzy sa malo inteligentni i tak zalosne dowcipy ich smiesza. z kina wyszlam calkowicie zdegustowana.

kkk 8. lipca 2002, 16:16

zabawna "komedia"
film naprawdę pobudzający wyobraźnię i tak sobie myślę ze faceci to jednak mają ciężki zywot ;-)

pulon 3. lipca 2002, 20:23

Za lekki i za przyjemny na gorace dni
Film ten moze jest komedia, ale smiac sie na nim za czesto na pewno nie bedziecie. Zgodze sie, ze lekki i przyjemny, ale to jeszcze nie wystarczy, zeby dobrze spedzic gorace popoludnie.

sdv 3. lipca 2002, 16:31

vscv
adfg

kasia 25. czerwca 2002, 20:12

film super można się pośmiać
naprawde warto obejrzec ten film choćby nawet dla samego hartnetta

Młoda Foka 23. czerwca 2002, 16:44

Czy ktos mi wyjasni?????
Czy ta panna co gra Erikę to nie jest przypadkiem Natalie Portman??? Przeciez slepa nie jestem, chyba ze to jej klon...
ogolnie film spoko. Pobudza hormony... :-)

Michalnr1 19. czerwca 2002, 20:07

Odprężający!
Bardzo fajna komedia,miła dla oka (zwłaszcza męskiego).Polecam

słomka 19. czerwca 2002, 13:23

Oj
zawiodłam się na Hartnecie i to bardzo...

Dodaj nowy komentarz 40 dni i 40 nocy

Twoja opinia o filmie: